Levi, autor Second Wind recenzuje Primal Origin.

Dziś mamy czarnego konia tej serii recenzji: buty o nazwie "Primal Origins" od zupełnie nowej firmy (te buty nawet jeszcze nie istnieją, ale są już dostępne w przedsprzedaży), STEM Footwear.

Nigdy wcześniej nie słyszałem o tych butach, ani o firmie STEM. Jednak gdy zacząłem je badać, wszystko, co mogłem znaleźć, spodobało mi się i postanowiłem spróbować. Moje założenie było takie, że będę recenzować buty koncepcyjne i przekazywać opinie na temat mnóstwa poprawek, a być może za rok lub 2, po kilku poprawkach, mogą być kimś, kto wypuszcza przyzwoite buty, kto wie. Myliłem się. Bardzo się myliłem.

Pierwsze wrażenia nie były dobre, one nie były świetne, były "o mój Boże, co ja trzymam i jak to dostałem" trochę świetne. Buty miały różową wkładkę (tak, powiedziałem różową) i były o rozmiar lub półtora rozmiaru za duże, a mimo to je KOCHAŁEM.

Wyglądają fantastycznie, jak naprawdę ładna para codziennych butów do dokowania, które można kupić w każdym ładnym sklepie. Po wzięciu ich do ręki okazuje się, że praktycznie nic nie ważą (6 uncji) i nie sprawiają wrażenia solidnych. Oto podsumowanie tego, co znalazłem i moje wnioski na koniec testów.

  • Jak już wspomniano, buty wyglądają świetnie - najlepiej wyglądający (oczywiście na podstawie opinii) minimalistyczny but, jaki widziałem.
  • Bardzo lekka waga (przy deklarowanej wadze 6 uncji)
  • System sznurowania jest szeroki i nie krępuje ruchów i kończy się zapięciem na zamek błyskawiczny (jak w plecaku) zamiast wiązania.
  • Buty są chłodne (pod względem temperatury), dobrze wentylowane i nie powodują nadmiernego pocenia się. Nie zmoczyłem ich, teraz o tym myślę, więc nie mogę tego jednoznacznie skomentować, ale fakt, że cholewka jest wentylowana i nie ma wkładki, mówi mi, że byłyby w domu całkiem dobrze z wodą.
  • Elastyczność, elastyczność, elastyczność. Elastyczność nie miała sobie równych. Chociaż podeszwa wydaje się solidna i nie wykazywała żadnych oznak zużycia podczas moich testów, porusza się jak skarpeta, nie ma ani jednego solidnego miejsca do znalezienia
  • Świetny toebox: buty są szerokie na całej długości z dużą przestrzenią w toeboxie na rozstaw palców (całkowicie zaokrąglony przód nie ma sensu).
  • Te buty mają wyczucie podłoża, które dla mnie nie ma sobie równych. Spójrzmy prawdzie w oczy, wszystkie powyższe elementy są świetne, ale czucie podłoża jest tym, co sprzedaje mnie i większość minimalistycznych klientów butów. Czucie podłoża jest po prostu znakomite, zdecydowanie najlepsze, jakie miałem w butach.

Wypróbowałem te buty, nie oczekując niczego od nich, wkładka do skarpet była różowa ("lawendowa", jak napisano w pudełku), a one były dla mnie o rozmiar i ½ za duże, a mimo to są już "best of" w tej serii recenzji, bez dwóch zdań. Moje buty, er kapelusz, dla chłopaków z STEM: ta próbka, którą mi wysłali, nawet nie jest jeszcze butem produkcyjnym, jest absolutnie doskonała. Dobra robota, A+


- Levi

Autor książki "Second Wind: the running coach you never had but always needed"
http://secondwindbook.blogspot.com/

http://seizeabundantlife.blogspot.com

Additional Articles

Historia butów

Wraz z upływem czasu ewoluował również design obuwia. Początkowo buty sportowe stały się powszechne, napędzane wygodą i wydajnością. Jednak gdy buty stały się modne, stały się bardziej niepraktyczne, kierując się wyglądem, a nie wygodą.

Przyjrzyjmy się bliżej historii obuwia i zrozummy, w jaki sposób konstrukcja dzisiejszych butów spowodowała wiele problemów ze stopami, w tym haluksy, palce młotkowatei więcej.

Back to News